Policja jest jak carski dwór …
Tysiące pracują - elita się bawi …
Przesadzam ?
Bynajmniej. Zajmując się od paru lat zagadnieniami związanymi z bezpieczeństwem ,siłą rzeczy mam wśród chłopaków noszących niebieski mundur wielu znajomych.
Mam również telewizor. I internet. I potrafię czytać.
Kiedy w policji ogłaszają podwyżki, funkcjonariusze szeregowi – nie mam tu na myśli stopnia a raczej etat i grupę uposażenia … ponieważ w policji bywa tak ,że podoficer lub aspirant dowodzi oficerem … co w armii raczej się nie zdarza… dostają stawkę minimalną , a kierownicy ,naczelnicy i komendanci wielokrotność tej kwoty.
Poniżej stawki z zeszłego roku.Jeśli się nie mylę ,do kwoty netto należy dodać 300 PLN "tuskowego" z tego roku.
Wynagrodzenie policjanta to suma kilku składników: wynagrodzenia zasadniczego, które zależy od grupy zaszeregowania, dodatku stażowego, a także dodatków służbowego i za stopień. Policjant dostaje ponadto mundurówkę, nagrodę roczną – tzw. trzynastkę, a także świadczenia w ramach systemu socjalnego. To wszystko sprawia, że zawód policjanta pod względem finansowym jest atrakcyjny dla młodych ludzi
Obecnie w polskiej Policji służbę pełni ponad 95 tys. (stan na czerwiec 2011) funkcjonariuszy, z czego na stanowiskach wykonawczych (grupy zaszeregowania od 1 do 6) ponad 82 tys. – w tej liczbie mieści się około 2,6 tys. kursantów (2,7 proc. ogółu), prawie 15 tys. osób na etacie policjanta (16 proc.), 18,6 tys. referentów (19,6 proc.), 10,8 tys. dzielnicowych i kontrolerów ruchu drogowego (11 proc), prawie 21 tys. detektywów i asystentów (22 proc.) i 14,5 tys. dyżurnych i specjalistów (15 proc.). Pozostałe 13,7 proc. to stanowiska kierownicze i wykonawcze wyższego szczebla.
Kursant (1. grupa zaszeregowania), czyli funkcjonariusz, który przebywa na stacjonarnym szkoleniu podstawowym, zarabia miesięcznie „na rękę” średnio 1357 zł – ma on zapewnione na czas kursu zakwaterowanie i wyżywienie. Po zakończeniu szkolenia kursant zostaje mianowany policjantem w 2. grupie uposażenia, a jego zarobki rosną średnio o ponad 900 zł do sumy 2264 zł. Wraz z nabywanym doświadczeniem i pokonywaniem kolejnych szczebli zawodowych rośnie także uposażenie. I tak na stanowisku referenta (3. grupa) średnia miesięczna pensja wynosi 2617 zł, a na stanowisku dzielnicowego i kontrolera ruchu drogowego (4. grupa) – średnio 2910 zł. Najliczniejszą grupę stanowią osoby zatrudnione na etatach detektywa i asystenta (5. grupa) – pracuje w niej prawie 21 tys. policjantów. Zarabiają oni średnio 3144 zł miesięcznie. 6. grupę zaszeregowania stanowią policjanci na stanowiskach dyżurnych i specjalistów – średnie miesięczne zarobki to w tym wypadku 3645 zł.
Wśród osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych i wykonawczych wyższego szczebla najliczniejszą grupę stanowią kierownicy referatów (994 osoby, 1 proc. ogółu) – miesięcznie zarabiają średnio „na rękę” 3809 zł, zastępcy naczelników wydziałów (3767 osób, 4 proc. ogółu) – 3959 zł, a także eksperci (5566 osoby, 6 proc.) – 4548 zł. Dla porównania komendant powiatowy zarabia średnio 6437 zł, komendant wojewódzki – 8185 zł, zastępca komendanta głównego – 12 285 zł, a komendant główny Policji – 14 057 zł.
Goła pensja to nie jedyny element wynagrodzenia policjanta. Dochodzi dodatek za wysługę lat, za stopień, dodatek funkcyjny lub służbowy. To nie koniec. Prewencja i technika kryminalistyczna może dostać dodatek za opiekę nad koniem lub psem, inspekcje dodatek kontrolerski, a CBŚ dodatek specjalny.
Takich motywatorów w Policji jest naprawdę sporo. Nagroda roczna, motywacyjna, jubileuszowa, dodatkowe wynagrodzenie za wykonywanie zadań zleconych wykraczających poza obowiązki służbowe. Dochodzi równoważnik pieniężny za remont zajmowanego mieszkania lub inny - za jego brak. Poza tym zasiłek na zagospodarowanie, zapomogi, zwrot kosztów dojazdu do miejsca pełnienia służby. A to nie wszystkie z istniejących.
Niektóre nie są przeliczane na pieniądze, ale są cenionymi nagrodami. Obok pochwał i odznak są przecież przedterminowe mianowania na wyższy stopień policyjny czy dodatkowe urlopy.
W samej Policji istnieje świadomość narastającego absurdu. Proporcje miedzy uposażeniem zasadniczym a wszystkimi dodatkami są bez dwóch zdań zachwiane. Z drugiej strony niektóre mają znaczenie wyłącznie prestiżowe – różnica pomiędzy kolejnymi stopniami służbowymi wynosi 10 zł. Przebywanie na zwolnieniu lekarskim nie powoduje obniżenia wynagrodzenia, co z kolei może zachęcać do nadużyć. Zniechęcający dla policjantów z większym stażem jest procentowy wzrost uposażenia z tytułu wysługi lat. Wynosi on 1 proc. za każdy rok, jednak po 20 latach służby zostaje zmniejszony do 0,5 proc.
Zarabiają jak na warunki budżetówki nieźle ,choć nadal niewystarczająco jeśli spojrzeć w stronę Europy …
Ale nie o tym miałem…
Od jakiegoś czasu bez większego echa przechodzą informacje o kolejnych aferach w policji .
Tu panowie z biura informatyki zrobili sprytny wał przy zakupie systemów teleinformatycznych – CBA zatrzymało ze trzech … tam znowu podczas wybierania samochodów służbowych funkcyjny oficer przyjął korzyść w postaci samochodu osobowego dobrej klasy … gdzie indziej znowu oficerowie z generalskimi gwiazdkami bywali u Sobiesiaka wraz ze Schetyną – obaj już nie pracują – prokurator na wniosek CBA stawia im zarzuty korupcyjne …
Ale dziś zainteresowało mnie co innego.
Szkolnictwo policyjne mianowicie.
Prokuratura nie może rozliczyć wysokiej rangi funkcjonariuszy z Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, w tym obecnego zastępcy komendanta głównego policji Arkadiusza Letkiewicza. Mimo że podejrzewa oficerów o fałszowanie faktur i wyprowadzanie pieniędzy do prywatnych firm, śledztwo nie może ruszyć z miejsca. Powodem jest choroba jednego z podejrzanych policjantów.
WSP otrzymała na przygotowanie projektu 100 tys. zł dotacji z Komitetu Badań Naukowych. Pieniądze mogły być przeznaczone m.in. na opracowanie wniosku, ale także szkolenia, zakup sprzętu i podróże, aby podpatrzyć, jak policja z innych krajów walczy z terroryzmem.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, na koszt projektu Letkiewicz i inny oficer, a także przedstawiciele prywatnych firm zaangażowanych w jego przygotowanie pojechali m.in. do Madrytu i Paryża. Z dokumentów Biura Kontroli KGP, do których dotarliśmy, wynika, że mieli oni zawyżyć ceny biletów lotniczych oraz koszty podróży autem. Przy rozliczeniu delegacji Letkiewicz miał wiele razy wpisywać wyższą liczbę kilometrów, niż przejechał. Podał np., że na trasie Szczytno - Budapeszt - Lublana (Słowenia) i z powrotem przejechał 7 tys. km. Z mapy drogowej wynika, że mógł pokonać najwyżej 3 tys. km. Policjanci ze Szczytna nie byli w stanie samodzielnie przygotować projektu. Jego wykonanie zlecili dwóm zewnętrznym firmom: z Warszawy i Poznania. Policjanci rozliczyli dwie faktury wystawione dla tych spółek na 38 tys. zł, w ten sposób, że zgodzili się zapłacić im za fikcyjne szkolenia dotyczące terroryzmu.
Wniosek przygotowany na zlecenie WSP przez prywatne firmy nie zdobył minimalnej liczby punktów pozwalającej przydzielić środki unijne. Na nieudany projekt uczelnia wydała 80 tys. zł.
Jeden pan przyniósł L-4 i sprawa „wisi” … wszyscy pracują bo są niewinni (wyroku wszak nie ma) a jak sędzia się wkurzy co na razie nie grozi … wtedy panowie oficerowie spokojnie przejdą na wysokie emerytury …
Powiem Wam ,że śmiech mnie ogarnia kiedy patrzę kolejny raz na zatroskane oblicze dr Sokołowskiego ze smutkiem ale i nadzieją oznajmiające kamerom ,że po raz kolejny policja sama oczyszcza swoje szeregi …
W tym samym czasie policjanci są zmuszeni przynosić do roboty swoje laptopy czy kupować dobre buty czy kabury .No przecież płakać się chce … nad taką policją.
Nawet mój ulubiony rzecznik Maciej Karczyński po EURO2012 poszedł po rozum do głowy i dziś w eleganckim garniturze przedstawia dziennikarzom stanowisko ABW …
Pytanie z rodzaju tych retorycznych …
Jak ma być dobrze w kraju gdzie oprócz Plichtów różnej maści ,okradając podatników lody kręcą wysocy oficerowie policji ?
I czy jest ktoś, kto zrobi z tym procederem wreszcie porządek ?
Źródła:
-Wirtualna Polska
-„Gazeta policyjna”
-„Rzeczpospolita”
